Sesja nr.2

-Ty stoisz w bezpiecznej odległośći! I nie mów do mnie dupa!
Warknęła
- Ja podejdę do nich bliżej a ty z odległości strzelasz!! A zresztą rób co chcesz... to był twój pomysł

- Co chce?

Chwycił Sar za włosy i pociągnął.

- Więc pójdę z nią w krzaczki.

Spojrzał na nią wyzywająco

Uderzyła go w twarz.... i chwyciła Sarę za rękę...
- No to radź sobie sam! My nie jesteśmy zabawkami...
Warknęła...
- A pozatym tknij ją to jej luby Cię dopadnie...
Zaśmiała się...

Kunim pędziło dwóch jeźdźców. Gdy ich dostrzegli dobyli mieczy i przyspieszyli.

- Cholera!!
Rzuciła zaostrzonym kijem w kierunku jednego z jeżdźców, poczym szybko wyszarpnęła sztylety i zasłoniła Sarę swoimi plecami!
- Cofnij się...

Atak okazał się nieskuteczny. Jeźdźcy zeskoczyli z koni. (teraz to miecznicy)

Miecznicy ruszają w waszą stronę. Co twoja postać ZAMIERZA zrobić i co ZAMIERZAJĄ zrobić łowca i medyczka. W walce nimi też sterujesz (chyba że coś jest sprzeczne z ich charakterem)

Łowca wyciągną łuk i zamierzał strzelać do mieczników... Medyczka odsunęła się dalej i była gotowa aby leczyć... Kikamora szybko zamierzała zniknęła w drzewach, i okrążyć mieczników aby zaatakować od tyłu...

Łowca zaczął strzelać do mieczników. Z powodu jego nie zdecydowanie ("zamierzał strzelać do mieczników" nie do np. najbliższego miecznika) jego ataki nie odniosły skutków. Medyczka wycofała się. Kikamora próbowała schować się za drzewami jednak jeden z miecznik (miecznik nr 2) rzucił w jej kierunku nożem. Atak nie spowodował obrażeń jednak zatrzymał Kikamore i zmusił ją do wykonania uniku. Miecznik (nr 1) podszedł dostatecznie blisko Łowcy by uniemożliwić mu strzelanie z łuku.

Łowca wyciągną miecz/sztylet... i zamierzał zaatakować miecznika nr1. Kikamora natomiast wyszarpnęła nóż do rzucania i zamierzała rzucić nim w miecznika nr 2. Poczym zamierzała wbiec dalej w las i zaatakować go od tyłu nim dojdzie do reszty jej towarzyszy.

Kikamora nie zdołała żócił w przeciwnika noże. Ten trzasnął ją w skroń
pięścią.

- Bierzemy ich żywcem, jeśli się uda!

Zagrzmiał miecznik nr.2 . Miecznik 1 i Łowca zaczęli walczyć na miecze. Bil był wyraźnie gorszy we władaniu mieczem niż jego oponent. Medyczka stała przerażona z wytrzeszczonymi oczyma.

- Niech wilkołak rozszarpie.

Z za drzew wyłonił się Balzak z dwuręcznym mieczem w dłoniach. Nie kontrolujesz Balzaka, możesz jednak "poprosić " go o zrobienie czegoś.

Podniosła się, czuła ogromny ból głowy, mętnym wzrokiem dostrzegła Balzaka...
- Pomóż nam!
Powiedziała dość głośno... Bil chciał pokonać swojego przeciwnika, natomiast Sara chciała pomóc Kikamorze uśmierzając ból. Pomimo bólu Kikamora miała w dłoni sztylety postanowiła rzucić się na swojego przeciwnika.

Miecznik nr. 2 zaczął walczyć z Balzakiem. Bil został ranny w ramie w walce z miecznikiem nr. 1 . Sara odciąga twoją postać .

-Trzeba pomóc Bilemu...
Powiedziała Kikamora
-Sara możesz wyleczyć z odległości jego ramię?
Kikamora wyjęła drugi nóż do rzucania i zamierzała trafić nim w szyję miecznika nr.1. Widziała kontem oka jak Balzak walczył z miecznikiem nr.2.

- Dobrze wierz że nie.

Wyjęczała Sara.

- Jestem medyczką (klasa nie magiczka), nie uzdrowicielką (klasa magiczka).

Rzucony nóż odwrócił uwaga Miecznika nr.1 co pozwoliło Bilowi wbić mu miecz w brzuch. Miecznik nr. 2 Rozsypał jakiś proszek który oślepił Balzaka. Balzak zaczyna wrzeszczeć z bólu, upuszcza broń i zaczyna trzeć oczy.

- Idź coś zrób Sara z Bilem...
Powiedziała Kikamora i zaczęła biec w strone Balzaka, zamierzała mu pomóc w walce, sztylety trzymała mocno w dłoniach, zamierzała od tyłu skoczyć na miecznika nr.2