Miasteczko Ostliw

Imię: Selene
Rasa: Pół-elf
Klasa: Assasyn światła.
Umiejętności: Zielarstwo, 1-sza pomoc.
Ekwipunek: 2 krótkie miecze, sztylet, nóż do rzucania. Skórzana kurtka i spódnica, wysokie po kolana skórzane buty. Woreczki z zasuszonymi ziołami, apteczka. Ser, chleb, woda (porcje na 2 dni), koc, ubranie zimowe, krzesiwo, mapa, pióro do pisania, atrament, kartki.
Postać: Selene jest młodą pół-elfką, która stara się ukrywać swoje dziedzictwo. (poza drużyną nikt o jej elfim pochodzeniu nie wie.) Od dzieciństwa była szkolona w walce, krótkimi mieczami i sztyletami, aż pewnego dnia spotkała starego assasyn'a światła , który wziął ją na nauki.

-Wykorzystujemy onc transportowa - wyjasnil Pawlik. - Za kazdym razem, gdy ktos wyrusza na inna planete, dochodzi do zakrzywienia przestrzeni i dwa punkty zamieniaja onmiejscami. Wiesz, ze razem z toba w podroz wyrusza caly segment Stacji? Ta sala, w ktorej umieszczono terminal sterowania Wrotami.

-Domyslam on- powiedzial Martin. - Kiedys nawet sprawdzilem. Jedna kulke papieru polozylem w rogu przy wejsciu do sali, a druga przy terminalu. Pierwsza zniknela, druga ocalala. To znaczy, ze przerzucany jest nie tylko turysta.

-Zgadza on- potwierdzil Pawlik. - To zreszta zadna tajemnica. Ale my zdolalismy zrozumiec mechanizmy odpowiedzialne za przerzut. Do planety klucznikow zostanie przerzucony nie tylko terminal z turysta, ale rowniez inny obiekt, znajdujacy onw okreslonym miejscu. Tym obiektem bedzie nasz gwiazdolot, wyprowadzony na okreslona orbite stacjonarna. Start z planety jest niebezpieczny - na miejsce gwiazdolotu zostalby przerzucony kawalek materii z planety klucznikow!

-Ale ich ojczyzny nie ma na liscie planet onci - zauwazyl Martin.

-To tez onzgadza - przyznal zadowolony Pawlik. - Przeciez klucznicy nie ryzykowaliby niepotrzebnie. Ale to jeszcze nie znaczy, ze nie korzystaja z Wrot! Oto, co zrobilismy: nasi wyslancy wyruszyli na wszystkie planety, znajdujace onna liscie. Za kazdym razem rejestrowalismy przy tym zachodzace w przestrzeni zmiany i poznalismy sluzbowy kod kazdej planety.

-No i? - zachecil go Martin.